poniedziałek, 24 listopada 2008

what's happening?

...płyta na dziś, tegoroczna, a druga w karierze. Katalyst. Odkryty przeze mnie kilka miesiecy temu na jednej z kompilacji wydanych przez Gillesa Petersona, o ktorym to juz nie raz i nie dwa w postach moich wspominalam. Producent, a takze DJ pochodzący ze stolicy Australii. Ashley Anderson, bo tak naprawde sie nazywa, kariere ropaczal w latach 90, gdy razem z Mike'm Wrightem stworzyl duet Moonrock. Panowie wydali razem jeden album i na tym ich wspolpraca sie zakonczyla. Pierwszy solowy projekt Katalysta wyszedl dopiero nakladem jego wlasniej wytworni ( zalozonej w 2001 wraz Geoff'em Barrowem z Portishead) o nazwie Invada Records. Co ciekawe, prezentowany dzis przeze mnie album ''What's happening'' w Australii wyszedl juz w ubieglym roku. Dopiero rok pozniej, dzieki londynskiej wytworni Barely Breaking Even, płyta dostepna jest od kwietnia rowniez w Europie. Sama plyta to dla mnie jedna z lepszych, jakie wyszly w tym roku. Wprawdzie Katalyst znany jest z uwielbienia do downtempa, jednak znajdziemy tu rowniez hip hop, electro czy nawet wplywy nu-jazzowe. No i moj absolutny faworyt, czyli ''How 'bout us'' z udzialem Steve'a Spacek'a - uwielbiam. I polecam.


enjoy!


Brak komentarzy: