czwartek, 22 stycznia 2009

squeeze me

...pare dni temu dzieki uprzejmosci szanownego Macieja F. aka Slimsona, weszlam w posiadanie swiezutkiej plyty spod skrzydel Hed Kandi. Nie czekalam jakos szczegolnie na ten material, ot kolejna skladanka brytyjskich selekcjonerow, mam na dysku kilkanascie krazkow z tejze serii i z kazdym kolejnym utwierdzalam sie w przekonaniu, ze mile, ale na dluzsza mete chyba nie do jarania. Smaczkiem byl zapewne fakt, ze na najnowszym albumie mial pojawic sie ''nieoficjalny hymn city hall''(how low) czyli wspomniany 2 posty wczesniej 'Inspirations' w remiksie Envee'go. Sciagnelam, wlaczylam, przesluchalam i...WOW. Sposrod kilkunastu plyt z tej serii, ktore mialam na przestrzeni lat okazje przesluchac, ''Lounge'' 2009 zdecydowanie laduje na 1 miejscu. Z lounge'm jako takim wspolnego ma niewiele - spodziewalam sie leniwych kawiarnianych dzwiekow, a zaskoczyla mnie energia, tempo i przede wszystkim selekcja - jaram się! Od debiutu w 1999 roku, brytyjski label odnosi coraz wieksze sukcesy, a jego dzialalnosc nie konczy sie juz tylko na dystrybucji plyt i wynajdowaniu coraz to nowych artystow. Hed Kandi to fenomen, styl zycia, pozywnienie dla mniej i bardziej wytrawnych searcherow dobrego brzmienia i dobrej zabawy. Swiadczy o tym chocby ponad 80 wydanych do tej pory albumow, setki mniejszych projektow, setki singli na najwyzszych miejscach przeroznych rankingow, lokale, imprezy przy plazy, rezydenci najlepszych klubowych scen muzycznych swiata, szacun, respekt juz nie tylko wytworni, ale marki. Co do samej nowosci - niesamowita lista chwilami pozornie do siebie niepasujacych artystow - genialny Ben Westbeech wraz z Kraak&Smaak, swietny, energetyczny T Ski Valley, Roisin Murphy i jej niesmiertelne ''Let me know'', wspomniane rodzime Sistars, Lykke Li, Belleruche, Soopasoul i cala masa innych wymiataczy polaczona w smakowita dwugodzinna playliste. Pozycja obowiazkowa!

enjoy!



P.S. Dla fanow nowej plyty Johna Legenda - klip do najnowszego singla ''Everybody knows''. Jak juz wspominalam plyta sie totalnie nie jaram, powiem wiecej - czuje sie zawiedziona, z czym zreszta zgadza sie wiekszosc oceniajacych ja swoim czasie krytykow. Niemniej jednak album zawiera kilka milych, nieszkodliwych numerow - ot tak, do posluchania. A to zdecydowanie jeden z nich. Rezyseria - Anthony Mandler.

''Everybody knows''

P.S.2 Komu Jednak Wielka Heca Johna Legenda nie do konca w duszy gra, na przestrzeni mojej ostatniej fascynacji dubstepami, pragne polecic :



...''tak to widze - wieszco, leze na trawie, jaram dzez, pada na mnie cieply deszcz i mam to w sluchawkach''. Yessir.

2 komentarze:

owiec pisze...

kandi wymiata mimo ze mam do przelsuchania jeszcze z tysiac innych albumow. czesc kawalkow znam, reszta mi przypadla bo jest w klimacie tychze znanych :)

takze jakby ktos chcial drugiego, niewieleznaczacego glosu za to ja oddaje ;)

a 5 seon lostów wymiata :D

Cookie pisze...

poszedl mi won stad z tymi lostami :D

dziekuje za poparcie Fatryku :P