jako ze miesiac i pogode i aure mamy taka a nie inna, w akcie solidarnosci wybieram sie dzis w muzyczna podroz na Wyspy. A na Wyspach wita mnie cieplo i otwiera swe podwoje wytwornia Tru Thoughts, ktorej to kolejna plyte wydana niespelna 2 tygodnie temu mialam przyjemnosc dzis przesluchac. Ale o tym w part two owej historii.
Produkcje tego brytyjskiego labelu zawsze milo mnie nastrajają. Jakos tak traf chcial, ze dosc spory procent moich ulubionych wykonawcow nagrywa swoje albumy wlasnie tam.
Jak to mam w zwyczaju, pozwole sobie przytoczyc odrobinke doslownie historii - rok 1999, Brighton, Robert Luis zwany dalej Ojcem Zalozycielem. Szacunek nalezy mu sie przede wszystkim za szerzenie idei o przedkladaniu muzyki nad biznes. Jak wiemy szoł biznes kreci sie wokol pieniedzy, komercyjne wytwornie kosza gruby hajs na wydawanych przez siebie produkcjach, machina sie kreci. Tru Thoughts nieco zmienia te proporcje i doskonale na tym wychodzi. Dowodem tego moze byc chociazby prestizowa nagroda w kategorii ''Record Label Of The Year '' wreczona na gali Gilles Peterson Radio One Worldwide Awards 2 lata wstecz.
Grono artystow natomiast jest wysoce imponujace i bliskie memu sercu - Quantic Soul Orchestra, Alice Russell, The Bamboos!, Lanu, Nostalgia 77, Tm Juke, Natural Self czy Bonobo a.k.a. Ninja Tune to tylko czesc wykonawcow spod skrzydel Luisa. Zakres muzyczny rownie imponujacy - od funku, disco i breakbeatu, przez trip hop, hip hop i d'n'b az po leniwy soul, lounge i downtempo. I sluchajac nowych produkcji, nie mam wrazenia, co czesto sie zdarza, ze ''gdzies to juz slyszalam''. Tru Thoughts zawsze potrafi pokazac jakas swiezosc i smaczek. Przedstawiam zatem kompilację various artists zatytulowana ''Shapes 08:02'' wydana niespelna miesiac temu. Pozostaje mi zyczyc milego sluchania, a tym, ktorym sie spodoba czekania na part two przygody z Tru Thoughts.
enjoy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz