środa, 12 listopada 2008

jazzy wednesday

... z ang. - jazzowa środa.

Choć czy takowa będzie dopiero się okaże, wszak zaczęła się niespełna pół godziny temu. We wtorkowy wieczór natomiast mojastaraszmula imieniem Głowa śpiewała i gibała się w rytm muzyki w pewnym klubie, a ja z nieskrywaną przyjemnością po raz kolejny wsłuchałam się w jej ciepły wokal, co zasiało we mnie chęć napisania słow kilku.

Muzycznie rzecz jasna - dziś obieram kierunek Dublin. Muzyk. Producent. Diskdżokej. G-FREQUENCY! Odkryty niedawno, odsłuchany jeszcze niedawniej, powiem krotko - WOW. Współpraca? DJ Vadim, The Herbaliser, The Scratch Perverts, Bugz in the Attic, Amp Fiddler. Nie mam więcej pytan. Na scenie dziala juz od ponad 10 lat, do tej pory glowne jako dj i producent. Teraz, nakladem irlandziego labelu All City, ukazal sie album ''Let's begin''. So be my guest badz mym gosciem let's begin :

enjoy!



edit : gratsy blogowe dla MyOwnOwczejMordki za rozpoczecie kariery bankiera :D*

5 komentarzy:

owiec pisze...

mlodszego doradcy ds. usług bankowych

:)

MISS QUAN pisze...

mi coś doradź
.....młodszy

Cookie pisze...

Ty sama jestes jedna wielka chodzaca porada stara

MISS QUAN pisze...

no bo Głowa chyba c'nie?

Cookie pisze...

jakslowodaje...