wtorek, 14 października 2008

good morning

mam mam mam!

dlugo przeze mnie wyczekiwana nowa plyta Johna Legenda juz od wczoraj hula na mym winampie i ma sie dobrze. Wie,ze nie lubie gdy John uskutecznia swoje gospelowe przyspiewki, ale ogolnie ''Evolver'' trzyma poziom poprzednich albumow.

Dla fanow Johna i tych co chca nimi zostac badz przesluchac by za chwile wyrzucic ten shit z dysku :


enjoy




edit : tydzien pozniej stwierdzam,ze jednak jest slabsza. duzo bezbarwnych, wiejacych nuda i niczym sie od siebie nie rozniacych niemal numerow, malo ognia. czegos mi tu brakuje, a szkoda.

Brak komentarzy: